Świetny klimat filmu ale nie aż tak dobry jak ten z 2003r.

Wow, to chyba najlepszy film tego typu jaki oglądałem. Lepszy od Piły i Hostelu, bałem się momentami oglądając, trzyma w napięciu, od początku do końca, nie ma chwili, abym się nudził. Straszne to co było pokazane, zginęła cała czwórka, ci ludzie na motorze także wraz z policjantami, którzy występowali. Ta co zginęła...

Dla mnie ten film to nic ciekawego wszystko juz bylo ile mozna przedluzac i tak juz przejedzony temat do filmu moze amerykanow to przeraza bo taka rodzina istaniala naprawde i te morderstwa ale mnie polaka to nawet bawi motyw jak robia "operacje" kolesiowi i amputuja noge a pozniej dla rownowagi druga to jest zabawne i...

Niestety to kolejny słaby horror, który powiela tylko schematy lepszych części. Monotonny, nużący, kiepsko zagrany. Nic więcej się o tym filmie nie da powiedzieć, bo też nic sobą nie reprezentuje.

film jest paskudny, no.. no.. jak to może się podobać..?.. nie mówię nic o grze aktorskiej, o reżyserii, o muzyce(?), to wszystko jest nie ważne przy takim scenariuszu. jeśli jest to oparte na prawdziwych zdarzeniach to ja wole żyć w pełnej nieświadomości i nie wiedzieć, że są tacy ludzie. a po co film?...
pozdx...

to wycial jej chlopakowi twarz i dokleił sobie xD ^^ niach niach

Ale i tak film jest całkiem, całkiem. Jedyne co irytuje to to, że miejscami jest troche nudny. Niezbyt ciekawa (jak dla mnie)jest histora Leatherface'a. Nie udało się też odtworzyć atmosfery, która była w wersji z 2003. Ogólnie jednak film wypada nieźle.

po filmie nie spodziewalem sie niczego specjalnego, a jednak ten duszny troche psychodeliczny klimat wciaga. Pomimo paru niedorobek SPOILER ( np.Leatherface w aucie, jak skurczybyk zdazyl wskoczyc do auta przed nia? i jak nagle odpalil pile?)to film niezle trzyma w napieciu. Niech bedzie 8/10

Film poniżej oczekiwań. Słaby scenariusz, nijacy bohaterowie, rzadko kiedy sie bałem, chociaż kilka momentów było. Ale film nie trzymał w napięciu tak jak tego oczekiwałem. Na plus postać pana rzeźnika i sceny z piłą :D 4/10

Film ogólnie jest całkiem, całkiem. Dużo obrzydliwości i tryskającej krwi. Chodzi jednak o to kto przeżył na końcu? Chrissie? Jeśli tak to dlaczego na początku "Teksańskiej masakry piłą mechaniczną" grupka nastolatków jadących do Teksasu potrąca jakąś blondynke w krótkich włosach? Myślałam, że przeżyje Beile ale ją...

wszyscy ktorym ten film sie podobał sa pojebani!! wspólczuje

To sie nazywa prawdziwy horror!!!Zarówno remake jak i prequel są zajebiste!!!Czy wie ktoś czy planują zrobić sequel?????????? OBY!!!!!!!

Rany, ale chała. Czy nielepiej było by, jeżeli już trzeba kręcić seriale zrobić kolejny PIĄTEK 13tego??? To przynajmniej sprawdzony tytuł. Poprzednia część lepsza. Ta to NIEWYPAŁ

Aż ciarki przechodziły po plecach jak na początku widziałem FILM OPARTY NA PRAWDZIWYCH WYDARZENIACH a później widziałem te morderstwa...;/

piła przy tym filmie to sie może schować. ja lubie horrory ale nielubie takich jak BLADE. UNDERWORLD. bo takich to sie nieboje no czego tu sie bać. ale lubię właśnie takie w tym stylu jak .NOC ŻYWYCH TRUPÓW. ŚWIT ŻYWYCH TRUPÓW. POWRÓD ŻYWYCH TRUPÓW. PIŁA. Teksańska masakra piłą mechaniczną: Początek. PIĄTEK 13....

czy historia ta wydarzyła się naprawde ? ;>

coś ta czytałem ale nie wiem czy to prawda , pomożecie ?

Nie cierpię takich filmów.Bać sie tam nie było czego, ale film był obrzydliwy jedynie się krew lała oglądałam go w kawałkach bo wymiotować mi się chciało. Czasami dziwie się ludziom co się z wami stało zachowujecie się jak zwierzęta jak we filmie jest mało krwi to już jest kiepski i nudny.
A na widok krwi to już...

jak się nazywa muzyka kiedy czwórka bohaterów jedzie na autem (z początku filmu) ???? Prosze odp PLISSS

Film mi przypomina "Wolf Creek", ale "Teksańska masakra piłą mechaniczną: Początek " jest trochę lepsza.
Jednak oba zasługują na 9/10. Powiedziałbym, że TMPM:P 9.5, lecz takiej oceny nie można wystawiać

Obejrzałam po raz kolejny oryginał Hoopera, który należy do moich ulubionych filmów, i o którym mogłabym wiele napisać, ale nie w tym rzecz. Zastanawia mnie, dlaczego twórcy "Początku" robią coś jak "the beginning of the "remake"", a nie nawiązują w ogóle do klasyku z 1974.

Dowiadujemy się, jak przybrany tatuś...