Myślałem, że będzie słaby ale się na szczęście pomyliłem. Rola "szeryfa" i jego chwyt psychologiczny w vanie świetny :D jedyny naciągany moment to jak Henrietta ( chyba ona nie pamiętam jak się nazywała w filmie w sumie ) odcięła tasakiem Leatherface'owi rękę. Ale tak film był dobry szczególnie końcówka, której...
Myślałam, że film będzie straszny, a jednak okazał się bardzo słaby. Jedyne co przerażało to Andrew Bryniarski w swojej masce, a poza tym był nudny i przewidywalny. W każdym razie można zobaczyć, aż taki zły nie jest :)
Prawdopodobnie najlepsza "Teksańska masakra..." choć do ideału brakuje trochę napięcia. Bardzo dobra kreacja szeryfa i ogólnie porządnie zmontowany
Daję 8/10
Film niby jest oparty na autentycznych faktach, a tak naprawdę zadziałała tylko bujna wyobraźnia reżysera i trochę z przypadku mężczyzny, który dokonał podobnego mordu jak główny bohater.
Która część lepsza? - oryginał z 1974, czy remake z 2003. Zadałem to pytanie dlatego, że sam nie
mogę się zdecydować, więc chciałem poznać wasze zdanie.
"Gunnar Hansen, aktor który zagrał Leaterface'a w wersji z 1974 roku był zaproszony do roli kierowcy ciężarówki, lecz stwierdził, że dla tej roli jest już za stary."
Nie tyle za stary, co od 13 lat w grobie. Kto takie ciekawostki puszcza w eter ?
Takie horrory powinni kręcić częściej.Nie zanudziłam się przy tym filmie,był na prawdę genialny.Trzyma w napięciu,aktorzy świetnie wcielili sie w role.
Kapitalny remake - historia sprzed lat opowiedziana sprawniej, wzbogacona o nowe
postacie, posiadająca znacznie bardziej chory klimat - postacie drugigo planu są znacznie
bardziej przerażające niż sam Leatherface, znacznie bardziej krwawy. Przyznaję bez bicia -
nigdy nie byłem oddanym fanem oryginału - pomimo że...