Przerażający całokaształt

"Teksańska masakra piłą mechaniczną" jest wspaniałym, trzymającym w napięciu horrorem. To dzieło było debiutem Tobe'a Hoopera. Jest on znany także z takich wspaniałości jak "Krwawa Masakra w
"Teksańska masakra piłą mechaniczną" jest wspaniałym, trzymającym w napięciu horrorem. To dzieło było debiutem Tobe'a Hoopera. Jest on znany także z takich wspaniałości jak "Krwawa Masakra w Hollywood", "Opowieści z krypty", "Lunapark", czy "Duch". "Texas Chainsaw Massacre" jest doskonale wyreżyserowanym slasherem, budzącym strach i przerażenie zaraz po ukazaniu się go na rynku, a także i w dzisiejszych czasach. To absolutna klasyka horroru, wręcz kamień milowy w historii kina grozy. W roku 1974 roku produkcja miała premierę kinową. Było to wielkie wydarzenie. Historia pięciorga osób zmieniła oblicze horroru. Każdemu z widzów na długi czas zapadła w pamięć przedstawiona historia. Fascynowało i zarazem podtrzymywało napięcie to, że dzieje bohaterów są prawdziwe, każde zdarzenie ukazane w utworze miało miejsce naprawdę. Opowieść Hoopera pokazuje, że zło otacza nas z każdej strony, że jest wśród nas, często niezauważalne, czai i się w ukryciu i czeka na odpowiedni moment, żeby nas zaatakować. Dobrym pomysłem było odejście od koncepcji obcych, różnych inwazji, potworów, wilkołaków, wampirów... Ludzie byli znużeni produkcjami, w których głównymi przeciwnikami byli niepokonani przybysze z kosmosu albo krwiopijcy. "Masakrę..." można potraktować jako zwykły film, ale da się z niego łatwo wysnuć kilka ważnych zagadnień - zło jest wszędzie, nie wiadomo kiedy uderzy, nie znamy godziny śmierci i że człowiek jest często bezradny. Otóż nie powinniśmy być łatwowierni, nawet kolega czy sąsiad może okazać się bezwzględnym mordercą. Horror zawiera mocne sceny, niektóre podchodzą nawet pod gore. Wiele osób co roku ginie w USA. Część z nich nie zostaje nigdy odnaleziona, żywa ani martwa. To szokująca rzeczywistość, która powinna trafić do każdego. W "Texas Chainsaw Massacre" ucieleśnieniem zła okazuje się cała rodzina. Nie jest ona normalną amerykańską rodzinką, jej członkowie są kanibalami.  Niemal w każdym filmie pochodzącym z tego kontynentu bliskie osoby przedstawione są jako kochające i dobre, a w domu panuje ciepła i miła atmosfera. Ta produkcja na pewno tego nie ukazuje, wręcz przeciwnie - odsłania całą nienawiść drzemiącą w nas. Budżet filmu wyniósł zaledwie 140 tysięcy dolarów, jednak mimo tego utwór odniósł olbrzymi sukces. Ten przebój filmowy przypadł do gustu tak wielu fanom kina, że powstały jego trzy kolejne części. Tylko jedna z tych kontynuacji wyszła z pod ręki twórcy części pierwszej. Jednak sequel wspaniałego dzieła grozy został utrzymany w konwencji czarnej komedii gore, przez co nie osiągnął już takiej sławy. "Texas Chainsaw Massacre" cieszył się niepowtarzalnym klimatem. Niby dużo rzeczy pozostawiało wiele do życzenia - mało znani i niedoświadczeni aktorzy, oszczędna muzyka, nieraz niedokładnie wykonane zdjęcia, a mimo to obsada spisała się na medal, sceny były bardzo wiarygodne i realistyczne, od samego początku do końca zatrzymują dech w piersiach, są niepokojące. Bez wątpienia najlepszymi scenami filmu jest jak: Leatherface goni z piłą mechaniczną główną bohaterkę przez mocno zarośnięty las (w nowej wersji tego filmu ta scena niestety została znacznie skrócona). Kolejnym z takich ujęć jest moment kiedy dwójka bohaterów wchodzi do domu "sympatycznej" rodzinki i kiedy to po raz pierwszy pojawia się Leatherface (ta scena została zachowana także w remaku, jednak nie do końca taka sama), do lepszych scen należy także kolacja, podczas której pojawia się dziadek (niestety, nowa wersja pamiętnego horroru nie zawiera tej części). W radiu słychać wiadomości o makabrycznych zdarzeniach, układ planet nie przemawia na korzyść piątki bohaterów, spotkany pijak nie wróży nic dobrego, ale wszystko co najgorsze zaczyna się w momencie natrafienia na autostopowicza, którego młodzi ludzie podróżujący przez kraj zabierają do swojego vana. Widz dowiaduje się o przerażającym odkryciu policji. Otóż z miejscowego cmentarza zostały skradzione i zbezczeszczone zwłoki wielu nieboszczyków. Odpowiedzialna za ten czyn jest rodzina Sawyerów, która ma dziwne zamiłowania - lubowanie się w ozdabianiu swojego domu najrozmaitszymi wytworami z kości. Ciekawym faktem jest, że pomysł na koszmarny wystrój mieszkania wzięto ze sprawy Eda Geina, tak samo było także w przypadku pasji Leatherface'a, jaką było noszenie masek zrobionych z ludzkiej skóry. Wymieniony już wcześniej Ed Gein został złapany w 1957 roku w stanie Wisconsin. Otoczenie postrzegało go jako miłego i sympatycznego, ale skrytego człowieka. Podczas przeszukania jego domu policja znalazła rozkładające się zwłoki, fotele, abażury i inne gadżety z ludzkiej skóry. W mieszkaniu znajdowały się liczne naczynia wykonane z ludzkich kości. Zimny dreszcz przeszedł każdego w Plainfield kupującego u tego człowieka mięso, grozę wzbudzał fakt, że oskarżony bez żadnych wymówek i z największą szczerością stwierdził, że nigdy nie polował. To prawdziwa historia. Zainspirowała ona również Roberta Blocha do napisania powieści "Psychoza". Jest wiele filmów podobnych do "Teksańskiej masakry piłą mechaniczną", duża ich część, także opowiada realistyczne zdarzenia. Mimo to żaden film nie jest w stanie dorównać dziełu Hoopera.
1 10
Moja ocena:
10
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Obrazu Tobe Hoopera nikomu zapewne bliżej nie trzeba przedstawiać, wśród pasjonatów kina grozy to dzieło... czytaj więcej
Ja naprawdę boję się horrorów. Nie mogę potem spać, mam po tych filmach koszmary i nerwowe tiki. Ale... czytaj więcej
Niewiele istnieje filmów kultowych, które na swój legendarny status zasługują bez reszty. Pozycje takie... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones