Niestety, to nie nawiedzony Jacob Samuelson (Jon Voight) lecz upośledzony Brigham Young (Terence Stamp) jest głównym problemem. Voight gra faceta ślepo wykonującego rozkazy co nie znaczy, ze jest bez winy tak jak i pozostali mieszkańcy miasteczka. Film naprawdę mocny a przede wszystkim pokazujący do czego prowadzi myślenie, "że tylko ja mam rację" i uważanie się za boga.